Koszulki z nadrukiem logo sponsora w sportach zespołowych najczęściej nie wzbudza większych emocji. Do tego, że na piersiach, rękawkach czy plecach strojów drużyn klubowych znajdują się reklamy przeróżnych firm wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić. Wyjątkiem bywają jedynie firmy z nietypowych branż lub szczególnie wysokie kontrakty – wówczas emocji jest nieco więcej. Co jednak dzieje się wtedy, kiedy nadruk na bluzach czy koszulkach z logotypem zewnętrznych firm pojawia się na strojach reprezentacyjnych? W różnych dyscyplinach podchodzi się do tej kwestii zupełnie odmiennie. Sprawdziliśmy, jak wygląda to w różnych sportach zespołowych.
Reprezentacyjne koszulki z nadrukiem w piłce nożnej? Nic z tego!
Piłka nożna jest jedną z najbardziej skomercjalizowanych dyscyplin sportu. Gwiazdy futbolu są rozpoznawalne w takim samym stopniu jak najpopularniejsi aktorzy, piosenkarze czy celebryci. Piłkarze pojawiają się w reklamach, kluby i federacje podpisują kontrakty reklamowe z firmami wywodzącymi się z niemal każdej branży.
Mimo to koszulki reprezentacji narodowych są wolne od reklam. Na ich umieszczanie nie pozwalają regulacje FIFA czy UEFA, a więc międzynarodowych federacji. Na strojach znajduje się zatem tylko logotyp rodzimej federacji lub herb kraju, a także znak producenta trykotów, zwanego sponsorem technicznym – to najczęściej firmy takie jak adidas czy Nike, czasem też Joma czy Adler. Koszulki nie mogą też promować żadnych haseł politycznych ani religijnych.
Jesienią 2019 r. Komitet Wykonawczy UEFA dyskutował jednak nad liberalizacją przepisów i dopuszczeniem reklam na stroje reprezentacji. Temu pomysłowi sprzeciwił się wówczas Zbigniew Boniek. “W Bukareszcie prezesi wszystkich federacji dyskutowali o możliwości ekspozycji logo sponsora na koszulce reprezentacyjnej. Moje zdanie – zdecydowanie nie!!!!” – napisał na Twitterze prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Siatkówka, koszykówka i piłka ręczna – “tak” dla reklam
Podczas gdy piłka nożna jest w tym przypadku bastionem tradycji, oporów przed pieniędzmi płynącymi od sponsorów nie mają działacze w kilku innych popularnych grach zespołowych. Reklamy na koszulkach reprezentacji od dawna goszczą w siatkówce. W przypadku polskiej kadry sponsorów jest nawet dwóch, a logotypy obu firm znajdują się w górnej części przodu koszulki, pod polską flagą i logo producenta strojów. Nie jest to jednak reguła, na przykład Brazylijczycy grali w ostatnich latach z dużą reklamą sponsora w centralnej części koszulki.
Podobnie rzecz wygląda w przypadku drużyn koszykarskich. Choć pełne przerw reklamowych mecze NBA mogą się wydawać uosobieniem komercji, reklamy sponsorów na koszulkach są obecne dopiero od kilku lat, w dodatku w postaci niewielkiej łatki na ramieniu zawodnika. W przypadku rozgrywek reprezentacyjnych takich ograniczeń jednak nie ma i właściwie wszystkie koszykarskie reprezentacje grają z dużymi reklamami w centralnej części strojów. W przypadku polskiej kadry reklama znajduje się z przodu, pod numerem zawodnika.
Większych ograniczeń nie ma również w piłce ręcznej. Trykoty reprezentacyjne szczypiornistów są często upstrzone reklamami w takim samym stopniu, co koszulki drużyn klubowych. Reprezentacja Polski ma na nich obecnie logotypy dwóch sponsorów, ale już na przykład kadra Hiszpanii jeszcze niedawno grała w koszulkach, których przód niemal w całości był pokryty licznymi reklamami. I w przeciwieństwie do piłki nożnej taka sytuacja większych protestów nie wywołuje.